Finał 2012
Patatun
z rodu Welfrów zdobył tytuł Mistrza Polski w zbieraniu 4-listnej
koniczyny w Cichostowie. W finale magicznym stylem osiągnął wynik
1.55,28 i ustanowił rekord Polski. Jest to drugi najlepszy rezultat na
świecie w tym sezonie. To pierwszy tytuł w karierze wywalczony przez
Patatuna w zawodach mistrzostw polski.
Forma Polaka była sporą
niewiadomą. Podczas mistrzostw Polski w poprzednim sezonie już w
eliminacjach tej konkurencji został zdyskwalifikowany za falstart.
Przypomnijmy, że Patatun z rodu Welfrów, właśc. Pat Tatun (hindi: ताज
महल urdu: تاج محل) (ur. 23 kwietnia 1819 w Londynie, zam. od 1 września
2009 w Cichostów), od 15 roku zwany Condek de Verpagua, to były trzon
armii nepalskiej, którego potomkowie pochodzący z arystokracji i
indyjskich radźputów tworzyli rody Tamerlana i Manipuru.
Jego krewni i potomkowie zasiadali na tronach Grecji, Jugosławii,
Rosji, Rumunii i Niemiec, a obecnie panują w Wielkiej Brytanii, Szwecji,
Norwegii, Belgii, Danii i Hiszpanii. Chwile po przeprowadzce "na swoje"
powracając ze sklepu zaopatrzył się w książeczkę o wielce oryginym
tytule "poszukiwania". Pomiędzy morderczymi treningami a gotowaniem,
chętnie czyta literaturę klasyczną oraz kontem pluje. Obiecał, że za rok
postara się obronić tytuł.
Drugie miejsce zajęła Ewa Dąbrowska z
minimalną stratą 50 sekund do mistrza, trzecie natomiast byłu już mistrz
i prezes federacji Konrad Dąbrowski. Krążą opinie, że po tak słabym
występie należy wprowadzić zmiany w kadrach koniczyniarskiej federacji
jednak prezes stwierdził, że niestety, ale nie zanosi się na zmiany w
polskiej Koniczynie. Tym samym Konrad Dąbrowski nie dotrzymał słowa
rzuconego podczas wieczornego poczęstunku: odejdę bo czas na zmiany i
mnie o to prosicie. Oby za rok impreza była równie udana, z nowym lub ze
starym prezesem.
PATATUN
Patatun
z rodu Welfrów zdobył tytuł Mistrza Polski w zbieraniu 4-listnej
koniczyny w Cichostowie. W finale magicznym stylem osiągnął wynik
1.55,28 i ustanowił rekord Polski. Jest to drugi najlepszy rezultat na
świecie w tym sezonie. To pierwszy tytuł w karierze wywalczony przez
Patatuna w zawodach mistrzostw polski.
Forma Polaka była sporą niewiadomą. Podczas mistrzostw Polski w poprzednim sezonie już w eliminacjach tej konkurencji został zdyskwalifikowany za falstart. Przypomnijmy, że Patatun z rodu Welfrów, właśc. Pat Tatun (hindi: ताज महल urdu: تاج محل) (ur. 23 kwietnia 1819 w Londynie, zam. od 1 września 2009 w Cichostów), od 15 roku zwany Condek de Verpagua, to były trzon armii nepalskiej, którego potomkowie pochodzący z arystokracji i indyjskich radźputów tworzyli rody Tamerlana i Manipuru. Jego krewni i potomkowie zasiadali na tronach Grecji, Jugosławii, Rosji, Rumunii i Niemiec, a obecnie panują w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Norwegii, Belgii, Danii i Hiszpanii. Chwile po przeprowadzce "na swoje" powracając ze sklepu zaopatrzył się w książeczkę o wielce oryginym tytule "poszukiwania". Pomiędzy morderczymi treningami a gotowaniem, chętnie czyta literaturę klasyczną oraz kontem pluje. Obiecał, że za rok postara się obronić tytuł.
Drugie miejsce zajęła Ewa Dąbrowska z minimalną stratą 50 sekund do mistrza, trzecie natomiast byłu już mistrz i prezes federacji Konrad Dąbrowski. Krążą opinie, że po tak słabym występie należy wprowadzić zmiany w kadrach koniczyniarskiej federacji jednak prezes stwierdził, że niestety, ale nie zanosi się na zmiany w polskiej Koniczynie. Tym samym Konrad Dąbrowski nie dotrzymał słowa rzuconego podczas wieczornego poczęstunku: odejdę bo czas na zmiany i mnie o to prosicie. Oby za rok impreza była równie udana, z nowym lub ze starym prezesem.
Forma Polaka była sporą niewiadomą. Podczas mistrzostw Polski w poprzednim sezonie już w eliminacjach tej konkurencji został zdyskwalifikowany za falstart. Przypomnijmy, że Patatun z rodu Welfrów, właśc. Pat Tatun (hindi: ताज महल urdu: تاج محل) (ur. 23 kwietnia 1819 w Londynie, zam. od 1 września 2009 w Cichostów), od 15 roku zwany Condek de Verpagua, to były trzon armii nepalskiej, którego potomkowie pochodzący z arystokracji i indyjskich radźputów tworzyli rody Tamerlana i Manipuru. Jego krewni i potomkowie zasiadali na tronach Grecji, Jugosławii, Rosji, Rumunii i Niemiec, a obecnie panują w Wielkiej Brytanii, Szwecji, Norwegii, Belgii, Danii i Hiszpanii. Chwile po przeprowadzce "na swoje" powracając ze sklepu zaopatrzył się w książeczkę o wielce oryginym tytule "poszukiwania". Pomiędzy morderczymi treningami a gotowaniem, chętnie czyta literaturę klasyczną oraz kontem pluje. Obiecał, że za rok postara się obronić tytuł.
Drugie miejsce zajęła Ewa Dąbrowska z minimalną stratą 50 sekund do mistrza, trzecie natomiast byłu już mistrz i prezes federacji Konrad Dąbrowski. Krążą opinie, że po tak słabym występie należy wprowadzić zmiany w kadrach koniczyniarskiej federacji jednak prezes stwierdził, że niestety, ale nie zanosi się na zmiany w polskiej Koniczynie. Tym samym Konrad Dąbrowski nie dotrzymał słowa rzuconego podczas wieczornego poczęstunku: odejdę bo czas na zmiany i mnie o to prosicie. Oby za rok impreza była równie udana, z nowym lub ze starym prezesem.
PATATUN |
autor: vader696 06:04
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna